Roladki z kurczaka to w zasadzie taki classic kulinarny. Można je robić na wiele sposobów, mi bardzo smakują ze śliwką, ale tym razem zrobiłam i z ogórkiem. I sowie smakowały bardziej te z ogórkiem, ale wiadomo, że sowy bywają zdrajcami :D
Roladki są trochę czasochłonne, ale tylko dlatego, że trzeba ich pilnować przy smażeniu. Są bardzo łatwe w przygotowaniu ( a jakże :D) i nie trzeba ich spinać wykałaczką, ani oplatać sznurkiem, nie rozpadają się. No i są całkiem ładne takie roladki :)
***przepis***
w zależności od tego, ile chcemy zrobić roladek i jakiej wielkości oczywiście.
60 dkg. piersi z kurczaka- mi z tej ilości wyszło 10 roladek, raczej małych.
ok 3 plasterki szynki- jaką lubimy,lub jaką mamy akurat w lodówce
ok 3 plasterki żółtego sera
kilka suszonych śliwek, lub ze 3 ogórki kiszone
do panierki:
jajko
mąka,
bułka tarta
sól, pieprz, przyprawy np prowansalskie.
***
Kroimy piersi kurczaka na kotlety, solimy, pieprzymy, ja dodałam jeszcze papryki słodkiej i odrobinę przypraw prowansalskich. na każdym kotlecie kładziemy plasterek szynki (lub kawałek plasterka, tak, żeby się mieścił na kurczaku oczywiście), kawałek żółtego sera i śliwkę lub ogórka.
Zwijamy ruloniki zaczynając od końcówki z serem i śliwką/ogórkiem. Maczamy w jajku a potem w panierce czyli w bułce tartej wymieszanej z mąką, solą, pieprzem i przyprawami (jak kto lubi oczywiście).
Smażymy aż będą złote z każdej strony. Ja smażyłam na oliwie. Żeby nie rozpadły się na pewno, układam roladki najpierw w miejscu łączenia na patelnię, tak, że się od razu przysmażą i nie odwiną.
Smacznego!
Najnowsze komentarze