To ostatni domek, był najmniej wykończony, bardzo szybko zrobiłam 2 ścianki cienkopisami lukrowymi. 2 ścianki zrobiła też moja dobra koleżanka, jest tam super zielony kot, poszukajcie go! :)
Dach jest zrobiony z z żelków i była to ogromna pokusa dla moich małych sówek, nie mogłam im oczywiście odmówić, i strasznie się opychali różnymi żelkami przy zdobieniu tego domku. Szczerze powiem zjedli mi większość i dlatego 1 bok dachu ma bardziej różnorodne galaretki a 2 mniej ;)
To taki domek, który w połowie robiła moja kochana Pola a w połowie ja, największa współpraca była przy nim, nawet jedną część dachu robiłam ja a 1 Pola! wyszedł przez to chyba bardzo różnorodnie, nieprawdaż? :)
Mam nadzieję, że domki będą się podobały dzieciom, kiedy będą stały w Szopce! :)
Wszystkie domki rewelacja.
Wszystkie domki rewelacja
dziękuję! :) pozdrawiam serdecznie :)